Produkt turystyczny: Festyn Charlesa Dickensa w Deventer

Jest takie miejsce, w którym od trzydziestu lat co roku odżywa XIX-wieczne angielskie miasto, po którego ulicach przechadzają się Scrooge, Oliver Twist i pan Pickwick w towarzystwie ponad 950 postaci z powieści Charlesa Dickensa… To Deventer (jedno z najstarszych miast Holandii położone w prowincji Overijssel).

Bezpłatny dwudniowy Festyn Charlesa Dickensa (Dickens Festijn) – początkowo niewielka inicjatywa Emmy i Jana Strików związana z pierwszą świąteczną niedzielą zakupową na ulicy Walstraat w zabytkowej handlowej dzielnicy miasta Bergkwartier (ponad 500 zabytkowych budynków!) – stał się rozpoznawalnym miejskim wydarzeniem kulturalnym i atrakcją, która co roku przyciąga do Deventer około 125 000 turystów z Holandii i zagranicy. Obecnie Dickens Festijn jest organizowany przez Evenementenbureau dEVENTer we współpracy z przedsiębiorcami i mieszkańcami Deventer Bergkwartier (w szczególności z inicjatorką wydarzenia).

Festyn Charlesa Dickensa w Deventer

„Charles Dickens żył w latach 1812–1870 i jest najbardziej znanym i najbardziej wpływowym pisarzem angielskim XIX wieku. Bajkowy świat, który opisał Dickens, był głównie światem jego najwcześniejszego dzieciństwa. Festiwal Dickensa to okazja do spotkania głównych i drugoplanowych postaci z książek Dickensa. Epoka wiktoriańska, nazwana na cześć królowej Wiktorii (obecnej również na Festiwalu Dickensa), to czas wielkich społecznych sprzeczności, bogactwa, ale i wielkiej nędzy” – piszą organizatorzy.

Kogo spotkamy? Słynnych Ebenezera Scrooge’a w towarzystwie duchów świąt z „Opowieści wigilijnej”, Olivera Twista czy Davida Copperfielda, ale także mniej znane postacie – na przykład Tobiasza Vecka zwanego Truchtkiem, posłańca do wynajęcia, nad którym w sylwestrową noc znęcają się gobliny („Karylion”). Oprócz tego w Deventer znajdziemy niemal każdą postać z przebogatego wachlarza miejskich osobowości XIX-wiecznego miasta Dickensa: włóczęgów, gazeciarzy, sprzedawców kasztanów, szaleńców, bankierów, kolędników, przestępców, dzieci z przytułków dla sierot, prostytutki, kominiarzy, dostojne damy pierwszej i drugiej młodości.

Angażujący produkt turystyczny

Czy można sobie wyobrazić lepsze wprowadzenie w świąteczny klimat niż przeniesienie się do świata „Opowieści wigilijnej” przy dźwiękach kolęd i w towarzystwie malowniczych postaci świątecznych duchów? Festiwal Dickensa w Deventer to produkt turystyczny, który porusza niemal wszystkie zmysły. To, co w tym wydarzeniu niezwykłe, to współpraca aktorów, chórów, stowarzyszeń teatralnych, rzemieślniczych, grup muzycznych, rzemieślniczych, artystów i zwykłych mieszkańców miasta występujących w roli statystów – którzy tworzą festiwal wspólnie i intensywnie angażują się w przygotowania do wydarzenia, wzbogacając je o kolejne atrakcje:

  • koncerty świąteczne z lokalnymi muzykami i chórami
  • przedstawienie „Opowieści wigilijnej” w miejskim teatrze (Deventer Schouwburg)
  • spontaniczne inscenizacje uliczne tworzone przez zwykłych mieszkańców miasta
  • jarmark hanzeatycki (Hanzemarkt Grote Kerkhof), na którym regionalni producenci lokalne produkty spożywcze i rzemieślnicze
  • jarmark bożonarodzeniowy (Lebuinuskerk).

Miasto zadbało także o to, by w ciągu roku turyści nie zapominali o Dickensie i otworzyło wystawę stałą tzw. Gabinet Charlesa Dickensa (w dawnym więzieniu dla kobiet przy Walstraat), na której zgromadzono m.in. książki (pierwsze lub szczególnie nietypowe wydania) autorstwa Dickensa, grafiki. Dużą część eksponatów pochodzi z kolekcji Emmy Strik – inicjatorki Dickens Festijn.

Sposób na branding emocjonalny

Deventer oferuje turyście wyjątkowe multisensoryczne doświadczenie – angażuje wszystkie zmysły odwiedzającego, który nagle cofa się w czasie i wchodzi w interakcję z niemal baśniowym światem. Rozmawia ze swoimi ulubionymi bohaterami literackimi, sam staje się aktorem i współtworzy niezwykły spektakl. Wszystko przy dźwiękach kolęd śpiewanych na żywo, z możliwością spróbowania lokalnych świątecznych specjałów. W taki sposób Deventer tworzy z turystami emocjonalną więź (a tego nie da się w marketingu miejsc przecenić). Wydarzenie rok w rok oczarowuje kolejnych odwiedzających, a marka miasta zyskuje zaangażowanych ambasadorów.

Paulina Kowalczyk

* W tekście wykorzystano zdjęcia autorstwa Sandera Korvemakera >>>

Newsletter

Bądź na bieżąco