SERM – targowisko nowej ery

Na przestrzeni kilku ostatnich lat ma miejsce bardzo ciekawa transformacja dotycząca sposobu spędzania przez ludzi wolnego czasu. Coraz więcej osób odchodzi od konwencjonalnego wyjścia do galerii handlowej czy restauracji. Szukają czegoś więcej. Miejsca, w którym będą mogli nie tylko dobrze zjeść, ale także zrobić zakupy bądź obcować ze sztuką. Tak właśnie działają miejsca wpisujące się w filozofię SERM.

Co to jest SERM?

SERM to akronim od wyrazów shopping, eating, resting, meeting. Filozofia ta odnosi się głównie do przestrzeni publicznych oraz komercyjnych, które odczarowuje się na nowo. Stare budynki zmienia się w swego rodzaju punkt obowiązkowy na turystycznej mapie miasta. Ponadto SERM doskonale wpisuje się w realizację czterech głównych potrzeb społecznych oraz założenia placemakingu. Placemaking to proces w wyniku którego powstają miejsca, w których ludzie chcą nie tylko żyć, ale także pracować, bawić się czy uczyć. Placemaking odmładza stare struktury, reaktywuje martwą oraz nieatrakcyjną przestrzeń. Klasyczne targowiska przeplatają się z ekskluzywnymi sklepami oraz wyszukanymi restauracjami i galeriami sztuki. Dodatkowo miejsca te są idealną przestrzenią do tego, aby spotkać się ze znajomymi przy drinku lub przekąsce, a przy okazji zrobić zakupy czy wziąć udział w koncercie. Nie oznacza to jednak, że odwiedzający takie miejsca turyści czy mieszkańcy narażeni są na duże koszty. Ideologia SERM stawia na różnorodność nie tylko samej oferty, ale także cen.

SERM po polsku

Miejsca takie, jak Hala Koszyki czy OFF Piotrkowska pozwalają zarówno na spotkania w gronie znajomych, jak i samotne spędzenie spokojnego wieczoru przy lampce wina i muzyce. Przecież o to właśnie chodzi, o smakowanie życia i delektowanie się nim. Obiekty wpisujące się w ideę SERM są niezwykle pożądane tak przez mieszkańców, jak i odwiedzających miasto turystów. Wystarczy zerknąć na rankingi polecanych atrakcji, np. na TripAdvisor. Próżno szukać tam kiepskich opinii. Ludzie są zachwyceni. SERM odpowiada na ich potrzeby, pozwala na coś więcej, zaskakuje.

Jedno z kultowych już miejsc w Warszawie. Bardzo często przyrównywane do Mercado de San Miguel w Madrycie czy Mercado da Ribeira w Lizbonie. „Koszyki” mają niezwykle bogatą historię. Sama hala targowa powstawała w latach 1906 – 1908 na terenie folwarku Koszyki. Inwestorem było miasto, a sam budynek miał być miejscem handlu detalicznego dla mieszkańców południowej dzielnicy Warszawy. „Koszyki” doskonale wpisują się w filozofię SERM. Hala łączy w sobie funkcję targową oraz restauracyjną. W budynku znaleźć można kilkanaście restauracji serwujących kuchnię z całego świata. Ponadto nie brakuje również sklepów czy powierzchni przeznaczonych wyłącznie na ekspozycję sztuki.

Targ, jedzenie, kultura – tak w skrócie podsumować można siostrę kultowej Hali Mirowskiej. Budynek powstał na początku XX w. i wspólnie ze wspomnianą Halą Mirowską stanowił największą przestrzeń handlową w stolicy. Hala ma bardzo ciekawą historię. Po II wojnie światowej mieścił się w niej Milicyjny Klub Sportowy „Gwardia”, w którym odbywały się treningi oraz walki bokserskie. Do dziś przypomina o tym bardzo dobrze zachowany ring, który służy obecnie jako scena, a także muzeum historii boksu. Hala Gwardii jest przestrzenią, w której oprócz uniesień kulinarnych zetknąć można się z wieloma wydarzeniami kulturalnymi, takimi jak warsztaty rękodzielnicze czy koncerty. Należy jednak pamiętać, że to jedzenie odgrywa w niej główną rolę.

Któż nie zna kultowej już w Łodzi Piotrkowskiej. OFF Piotrkowska to miejsce, które skupia w swoim wnętrzu szereg przemysłów kreatywnych. Znaleźć tam można zarówno projektantów mody, jak i architektów, kluby muzyczne, restauracje czy klubokawiarnie. OFF Piotrkowska mieści się na terenie dawnej fabryki bawełny i w pełni czerpie ze swojego industrialnego dziedzictwa. Jak mówią sami twórcy, OFF Piotrkowska ma stanowić alternatywę dla nurtu konsumenckiego na wzór tętniącej życiem bohemy.

Stary Browar to jedna z wizytówek Poznania. Obiekt łączy w sobie funkcje obiektu handlowego z galerią artystyczną. Idea ta określana jest mianem 50:50, zgodnie z którą 50% przedsięwzięcia poświęcone jest biznesowi, a 50% sztuce. W budynku Browaru znajdują się nie tylko sklepy, ale także biura, „rodzinne centra rozrywki” czy eksperymentalny hotel – galeria. Stary Browar to miejsce szczególnie docenione oraz wielokrotnie nagradzane.

Warto szukać miejsc wpisujących się w filozofię SERM. To właśnie w nich zetknąć można się z nocnym życiem miasta, poznać nowych ludzi i skosztować lokalnych specjałów. Na zachodzie powoli stają się one standardem. Oby i u nas powstawało ich coraz więcej.

Newsletter

Bądź na bieżąco